Kiedyś musiało to nastąpić, leczchyba nikt nie przewidywał, że nastąpi to akurat w niedzielę. Słabe spotkanie w wykonaniu naszej drużyny zaowocowało pierwszą wiosenną porażką, i to na własnym terenie. Mecz rozpoczął się od wysokiego pressingu gości, z czym zupełnie nie umieliśmy sobie poradzić. Agresywna gra od pierwszego gwizdka zepchnęła nas do defensywy. Zupełnie nie radziliśmy sobie z grą skrzydłami drużyny trenera Janika, a duet napastników Sokół - Nakielski co chwila stwarzał zagrożenie pod naszą bramką. Zaowocowało to w końcu rzutem karnym podyktowanym za faul Daniela Wysockiego na Nakielskim, którego faulował nasz bramkarz w sytuacji sam na sam. Jednak rzut karny to nie bramka, mamy powtórkę z Bielska i Daniel znów broni strzał z "wapna" dzięki czemu mamy nadal remis 0-0. Chwilę później to my mamy sytuację, by prowadzić, jednak doskonałą sytuację marnuje Tomasz Bruliński, a kilka chwil później fatalnie w polu karnym gości zachowuje się Artur Zalewski, który zamiast podawać do Patryka Godlewskiego uderza "Panu Bogu w okno". W następnej sytuacji już przegrywamy. Długa piłka za plecy naszych obrońców, urywa się Nakielski i w sytuacji sam na sam pokonuje Wysockiego. Zamiast prowadzić przegrywamy..... Końcówka pierwszej połowy to niewykorzystane sytuacje z obydwu stron, ale tuż przed gwizdkiem sędziego mamy już remis 1-1. Na strzał ze środka boiska decyduje się Marcin Tadaj i ku zaskoczeniu wszystkich na trybunach, a chyba najbardziej samego strzelca piłka między nogami bramkarza wtacza się powolutku do bramki Puszczy. Po tym wszystkim sędzia postanowił zakończyć pierwszą połowę. Druga odsłona zaczęła się podobnie jak pierwsza, od wysokiego pressingu gości. Lecz to my mamy szansę by wyjść na prowadzenie. Jednak strzał naszego zawodnika minimalnie przechodzi obok słupka G.Aleksiejczuka. I to były miłe złego początki. Po chwili pod naszą bramką mamy ogromny kocioł piłkę wybija Łukasz Nienałtowski, lecz wraca ona przed naszą bramkę gdzie Nakielski z najbliższej odległości strzałem nad interweniującym Wysockim wyprowadza Puszczę na prowadzenie. 3 bramka to kopia sytuacji pierwszej i znów strzela Nakielski, tym razem z asekuracją nie zdążył Abramek i znów strzela Nakielski. Jednak Hat-trick to wczoraj mało było temu zawodnikowi. W sytuacji w polu karnym przerzuca piłkę nad Łukaszem Piechowskim obraca się z nim na plecach i strzałem w krótki róg kompletuje " CZTEROPACZEK". Ostatnie słowo tego dnia należało do nasz w polu karnym Puszczy faulowany jest Tadaj, a pewnym egzekutorem jest Zalewski Artur. Porażki jak wiadomo zdarzają się każdym, nam po bardzo dobrym starcie w rundzie wiosennej przydarzyło się to wczoraj, lecz głowy do góry i walczymy dalej. Podsumowując spotkanie : wynik 2-4, nasza słaba gra, koszmarne błędy w obronie nie napawają optymizmem. Wiemy co mamy poprawić przed następnym meczem. (http://kssniadowo-seniorzy.futbolowo.pl)
KS Śniadowo
Gospodarze
|
2
:
4
1
2P
3
1
1P
1
|
Puszcza Hajnówka
Goście
|
KS Śniadowo
|
śNIADOWO
90'
Widzów: 80
|
Puszcza Hajnówka
Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik Nieznany zawodnik |
Brak kar
KS Śniadowo
Puszcza Hajnówka
Brak danych
KS Śniadowo
Puszcza Hajnówka
Brak dodanych rezerwowych
KS Śniadowo
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Adam Szuba Trener |
Puszcza Hajnówka
Brak zawodników